Wsie skupione obecnie w gminie lubaczowskiej posiadają bogatą historię, a o ich losach świadczą najpełniej posiadane przez nie nazwy.
Wprawdzie początki bytności człowieka nad Lubaczówką. zwaną dawniej „Hedwisznią”, sięgają kilku tysięcy lat przed nasza erą, ale osadnictwo o charakterze stałym, udokumentowane w źródłach pisanych, zapoczątkowane zostało na tym terenie w okresie średniowiecza. Ważną rolę w tym zakresie spełnił gród lubaczowski. pod którego opieką w końcu wieków średnich istniało już kilka osad wiejskich.
W dokumencie lokacyjnym Lubaczowa z 1376 r. wymieniony jest Młodów, być może wieś jeszcze wówczas „młoda”. W tym samym czasie istniał już Szczutków, który jako „Szczytatycze” w 1388 r., za sprawą księcia mazowieckiego i bełskiego Ziemowita IV, szwagra króla Władysława Jagiełły, przekazany został na uposażenie parafii łacińskiej w Lubaczowie. Przypuszcza się, iż była to osada służebna, której mieszkańcy trudnili się wyrobem tzw. „szczytów”, czyli tarcz bojowych, dostarczanych na potrzeby zamku lubaczowskiego.
Obronny charakter osad na bezpośrednim przedpolu ośrodka lubaczowskiego, szczególnie w okresie nieustannego zagrożenia ze strony Tatarów w XV-XVII w., poświadczają nazwy co najmniej kilku wsi. Basznia, rozciągnięta w dolinie Sototwy i Papierni, podzielona w XVIII w. na Dolną i Górną, zawdzięcza swą nazwę istnieniu fortyfikacji z „baszniami”. czyli inaczej basztami, wieżami. Dawny przysiółek tej wsi, Tymce, posiada również militarne korzenie, wywodząc się od wyrazu „tyn”, „tyniec” – gród, ogrodzenie. Miejscowa tradycja, zapisana przez ks. Michała Huka. każe widzieć w nazwie wsi Krowica (obecnie Krowica Hołodowska. Sama i Lasowa) – wyraz krew, czyli z ruska „krow” – niewinnie pomordowanych przez Tatarów mieszkańców. Krew miała być przelana w takiej ilości, że zabarwiła na czerwono przepływającą przez wieś rzeczkę.
Tragiczne wydarzenia nie zakłóciły rozwoju gospodarczego terenów należących obecnie do gminy lubaczowskiej. O intensywnej pracy rolników, zamieniających na pola i łąki rozlegle obszary leśne, świadczy nazwa wsi Załuże, poświadczona już w XV w., czy powstałych później osad – Dąbrowy, Borowej Góry oraz nie istniejącej już dziś Sieniawki. Trud wielu chłopskich i drobnoszlacheckich rodów, osadzonych przez królów i starostów w okolicach Lubaczowa, zapisał się w nazwach licznych przysiółków: Antoniki, Brozie, Kornagi, Malce. Misztale, Tymosze, Żdany, Żuki. Wieś Opaka rozwinęła się nad rozległym stawem zwanym opackim, założonym zapewne z inicjatywy opata jednego z zaginionych później klasztorów lubaczowskich. Z kolei zapobiegliwości gospodarczej hetmana wielkiego koronnego i starosty lubaczowskiego Adama Mikołaja Sieniawskiego należy zawdzięczać powstanie na początku XVIII w. Huty Kryształowej, osady rzemieślniczej, wytwarzającej bardzo cenione w ówczesnej Polsce wyroby ze szkła kryształowego.
W końcu XVIII w. do Rusinów i Polaków, zwanych Mazurami, dołączyli osadnicy niemieccy sprowadzeni na teren zaboru austriackiego w okresie kolonizacji józefińskiej. Na obszarze współczesnej gminy lubaczowskiej mieszkali oni w trzech osadach – Reichau (ob. Podlesie), Burgau (ob. Karolówka) i Freifeid (ob. Dąbków). Z czasem częściowo ulegli asymilacji, ale też dzięki wyznaniu ewangelickiemu niekiedy aż do pierwszej tercji XX w. zachowali swoją tożsamość kulturową.
Ostatnia wojna przyniosła ogromne zniszczenia materialne i doprowadziła do zmiany tradycyjnego oblicza kulturowego. Pozostała jednak pamięć o minionych czasach zapisana w lokalnym nazewnictwie i obecna w pamiątkach przeszłości.
Na zabytkowym szlaku
Wśród zabytków zachowanych na terenie gminy lubaczowskiej wyróżniają się budowle sakralne należące do trzech wyznań chrześcijańskich. Drewniany kościół p. w. Przemienienia Pańskiego w Krowicy Samej, ufundowany został w 1933 r. przez Polską Akademię Umiejętności w Krakowie, ówczesnego właściciela części krowickich dóbr ziemskich. Świątynia posiada charakterystyczny plan krzyża z niewielką wieżyczką w elewacji frontowej. Na tradycjach włoskiej architektury sakralnej oparty jest murowany kościół p. w. św. Andrzeja Boboli w Baszni Dolnej, ukończony tuż przed wybuchem wojny i w późniejszym okresie wyposażony. W świątyni tej rozpoczynał swą prace duszpasterska obecny metropolita lwowski ks. abp Marian Jaworski.
Spośród sześciu cerkwi istniejących na terenie gminy do 1939 r., w chwili obecnej istnieją dwie świątynie.(Tekst napisany przed pożarem Cerkwii Opace w dniu 07.08.2003) Drewniana cerkiewka w Opace, której zasadniczy zrąb pochodzi z 1756 r. zyskała podczas przebudowy w 1895 r. trzy kopuły o interesującej formie, przypominającej rozłożyste dzwony. Razem z towarzyszącą jej dzwonnicą i cmentarzem tworzy jeden z cenniejszych w tej części Polski zespołów świątynnych Kościoła Wschodniego. Nieco inna w charakterze jest cerkiew p. w. św. Dymitra w Szczutkowie. Wzniesiona w 1904 r., posiada – jak na budowlę drewnianą stosunkowo duże rozmiary, a zwieńczona kopułą nawa rozszerzona jest po bokach o dwa wielobocznie zamknięte aneksy. Obydwie świątynie położone są na wzgórzach malowniczo opadających w doliny rzeczne.
Ciekawym zabytkiem sakralnym jest także dawny zbór ewangelicki w Podlesiu, wystawiony przez osadników niemieckich w 1856 r. Zachowały się po nich również dwa cmentarze z nagrobkami zaopatrzonymi w inskrypcje w języku niemieckim, pozostające obecnie pod opieką gminy (Podlesie, Dąbków).
O swoistym charakterze wsi podlubaczowskiej decyduje bogactwo zabytków, zaliczanych do tzw. małej architektury sakralnej, czyli krzyży i kapliczek przydrożnych. Najstarsze z nich – monumentalne krzyże kamienne, zachowane na terenie Lisich Jam związane są z najazdami tatarskimi (XVII w.). Miejscowa ludność zwie je „Turkami”. Podobną formę, nawiązującą do krzyży maltańskich, posiadają zabytki upamiętniające zniesienie pańszczyzny na terenie Galicji w 1848 r. (Basznia Dolna, Załuże). Zostały one wykute przez kamieniarzy z niedalekiego Starego Brusna. największego tego typu ludowego ośrodka rzemieślniczego na terenie obecnego województwa podkarpackiego. Z warsztatów bruśnieńskich pochodzą także kamienne figury Matki Boskiej i Serce Pana Jezusa, wypełniające kapliczki w Młodowie i Krowicy Samej – Cetyni. Drewniane rzeźby Chrystusa Ecce Homo zachowały się w kapliczkach w Borowej Górze i Karolówce, a św. Jana Nepomucena w Krowicy Samej i Zalużu. Ciekawa kapliczka z obrazem Chrystusa Milatyńskiego, ufundowanym przez Andrzeja Janczurę w 1879 r.. znajduje się w Opace – Kamienne. Każdy krzyż, czy mała świątyńka wzniesiona w ofierze dziękczynnej lub przebłagalnej, ma swoją własną historię, przechowywaną z pieczołowitością w lokalnej tradycji.
Z dawnych zespołów dworsko-folwarcznych interesującą formę architektoniczną posiada rządcówka przy dawnym folwarku Gołuchowskich w Baszni Dolnej. Wzniesiona na przełomie XIX i XX w. dekorowana jest motywami zaczerpniętymi z budownictwa tyrolskiego. Należąca niegdyś do tych samych właścicieli gorzelnia w Hucie Kryształowej reprezentuje z kolei surowy styl koszarowy, propagowany na przełomie stuleci na terenie monarchii austro-węgierskiej. Do pozostałości po osiemnastowiecznym dworze w Krowicy Samej należy już tylko park krajobrazowy z licznymi pomnikowymi drzewami.
Na uwagę zasługują wiejskie budynki o przeznaczeniu gospodarczym, a w tym przede wszystkim dawne młyny wodne w Baszni Dolnej i Budomierzu (pocz. XX w.) oraz niewielkie, drewniane kuźnie np. w Lisich Jamach, Szczutkowie. W dużej części zachowała się również tradycyjna zabudowa drewniana z zagrodami utworzonymi z domów mieszkalnych i budynków gospodarczych, uszeregowanych w jednym ciągu, oraz z poprzecznie ustawionymi stodołami. W ostatnich lalach stara architektura drewniana w coraz większym stopniu ustępuje jednak przed budownictwem murowanym.
Zabytkowy krajobraz gminy lubaczowskiej posiada wielokulturowy wymiar. To właśnie stanowi jego największą wartość. Dzięki temu możemy zaliczyć ten malowniczy obszar do bogatego dziedzictwa Kresów Wschodnich dawnej Rzeczypospolitej.
Muzeum w Lubaczowie